Rosja rozszerza parasol nuklearny o anektowaną część Ukrainy
Na przełomie września i października Rosja ogłosiła aneksję czterech ukraińskich obwodów – donieckiego, ługańskiego, chersońskiego i zaporoskiego. Wcześniej pod lufami rosyjskich karabinów zorganizowano tam pseudoreferenda, których wyniki zostały z góry ustalone w Moskwie.
Pieskow: Nowe regiony są pod atomowym parasolem Rosji
– Ponieważ republiki ludowe Doniecka i Ługańska oraz obwody zaporoski i chersoński zostały stosunkowo niedawno przyjęte do Rosji obecnie trwają prace nad integracją tych terytoriów ze sferą ustawodawczą, gospodarczą i społeczną państwa oraz z rosyjskim systemem bezpieczeństwa – powiedział we wtorek rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.
Zapytany o to, czy rosyjski parasol nuklearny obejmuje anektowaną część Ukrainy, Pieskow odparł, że "wszystkie te terytoria są nieodłączną częścią Rosji i dlatego wszystkie są pod naszą ochroną, a ich bezpieczeństwo jest gwarantowane dokładnie na tym samym poziomie, co reszta kraju".
Agencja Reutera zwraca uwagę, że oświadczenie Kremla pojawiło się w momencie ostrego napięcia, kiedy zarówno NATO, jak i Rosja planują sprawdzenie gotowości swoich sił nuklearnych.
Moskwa użyje broni jądrowej na Ukrainie?
Rosyjski prezydent Władimir Putin, który we wrześniu ogłosił częściową mobilizację wojskową, powiedział, że jego kraj użyje każdej broni do obrony swojego terytorium. – To nie jest blef – dodał.
Rosja w swojej doktrynie zakłada, że może użyć broni jądrowej w odpowiedzi nie tylko na atak nuklearny lub z użyciem innej broni masowego rażenia, lecz także na atak z wykorzystaniem broni konwencjonalnej, który zagraża istnieniu państwa lub kraju sojuszniczego.
Według ekspertów Rosja ma około 2 tys. ładunków z taktyczną bronią jądrową, która może zostać dostarczona drogą powietrzną, morską lub lądową i użyta na polu bitwy.